Janusz Maria Brzeski
Aerostat
Datowanie: | n.d. |
Technika: | malarstwo akwarelowe, rysunek gwaszem |
Rozmiar: | wys. 31 cm, szer. 24 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 25.10.1990 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/1615 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Aerostat" to praca na papierze malowana gwaszem i akwarelą. Kompozycja przedstawia statek powietrzny – sterowiec utrzymany w szarościach z elementami czerwieni i znajdujący się niżej fragment miasta widziany z góry. Formy są mocno uproszczone i zgeometryzowane. Znajdujące się w dole budynki pokazane w sposób bardzo schematyczny przypominają różnej wielkości sześcienne kostki ustawione równo wzdłuż ulicy. Miasto tętni życiem, widać intensywny ruch uliczny, samochody i mrowie przechodniów zbitych w nieregularne plamy. To nowoczesna metropolia z jej dynamiką i coraz szybszym tempem życia, o którym w artykule „Technika Jutra" zamieszczonym w 1935 roku w tygodniku „As” napisano: „Ludzkość współczesna śpieszy się. Nie ma czasu na zatrzymanie się w pochodzie, nie ma czasu na wytchnienie, musi iść coraz to szybciej, coraz dalej i coraz wyżej”. Z dużym prawdopodobieństwem za słowami tymi stoi sam Brzeski, który był kierownikiem graficznym magazynu i często pisał do niego artykuły, które nie zawsze podpisywał własnym nazwiskiem.
W omawianej pracy artysta umieścił dwa wciąż udoskonalane wynalazki, które umożliwiły nadanie życiu szybszego tempa: automobil i statek powietrzny. Są to zarazem dwa symbole postępu technicznego. Brzeski był urzeczony zdobyczami nowoczesnej cywilizacji. Liczne jego prace i graficzne realizacje wskazują na to, że przedmiotem jego szczególnej fascynacji były samoloty. Motyw ten pojawia się zarówno w powstających w okresie międzywojennym rysunkach, jak i fotomontażach, ilustracjach do artykułów czy na projektowanych przez niego okładkach tygodnika „As”. W realizacjach tych entuzjazm miesza się jednak z lękiem. Z jednej strony, jak w akwareli „Aerostat" widać zachwyt nad wynalazkiem, który umożliwił człowiekowi zrealizowanie marzenia o wzbiciu się w powietrze. Z drugiej, w pracach takich jak cykl fotomontaży „Narodziny robota" z 1933 roku (w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi) czy fotomontaż „Konwalie, lufy i samolot" z 1936 roku (w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi) zawarta została groza, jaką niesie ze sobą wykorzystanie lotnictwa jako nowoczesnej broni niosącej śmierć i zniszczenie. Tego rodzaju ambiwalencja cechuje stosunek Brzeskiego nie tylko do samolotów, ale do całej zmechanizowanej cywilizacji.
Dorota Stolarska-Kultys