Zofia Artymowska
Artymowska Zofia (1923-2000). Malarka. Eksperymentując z przestrzenią obrazu stworzyła w końcu lat 60. XX wieku poliformy, których punktem wyjścia była forma walca. Poliformy tworzone były z matematyczną dokładnością, precyzyjnym wyliczeniem miejsca każdego elementu. Artystka przedstawiała je na obrazach, ale też w rysunkach, grafikach, kolażach oraz w pracach łączących poliformowe rysunki bądź serigrafie z fotografiami. W latach 1945-1950 studiowała na wydziale malarstwa krakowskiej ASP, dyplom uzyskała w pracowni Eugeniusza Eibischa. W latach 1950-1951 była asystentką w macierzystej uczelni, a w latach 1952-1955 na wydziale malarstwa ASP w Warszawie. Równocześnie w 1953-1956 wraz z mężem Romanem pracowała przy polichromii odbudowywanych kamieniczek Starego i Nowego Miasta, za co w 1953 roku otrzymała nagrodę państwową II stopnia (zespołową). Od 1957 roku wykonywała kompozycje niefiguratywne w mozaice ceramicznej oraz monotypie. Podczas kilkakrotnych dłuższych pobytów w Iraku wykładała w uczelniach artystycznych w Bagdadzie (1959-1960, 1964-1968, 1977-1979). Od 1971 roku uczyła też we wrocławskiej PWSSP. Uczestniczka wystaw m.in. w Niemczech, Iraku, USA, Hiszpanii, Anglii, Wenezueli, Kolumbii. Niektóre wystawy indywidualne: 1959 Galeria Krzywe Koło w Warszawie. 1960 The Iraqui Society and Associacion of Engineers. 1963 Galeria ZPAP na MDM w Warszawie. 1963 Hotel Carlton, Bejrut. 1965 Al.-Wasiti Art Gallery, Bagdad. 1967 The National Gallery of Modern Art, Bagdad. 1970 Ośrodek Propagandy Sztuki w Łodzi. 1971 Zachęta w Warszawie. 1972 Muzeum Architektury we Wrocławiu. 1974 Salon Sztuki Współczesnej BWA w Łodzi z cyklu Tendencje wizualne i konstruktywistyczne w polskiej sztuce współczesnej, Galeria Sztuki Współczesnej Zapiecek w Warszawie. Prace w zbiorach m.in. Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowego w Warszawie, National Museum of Art w Bagdadzie, Muzeum Architektury we Wrocławiu oraz wielu kolekcjach prywatnych na całym świecie. Od lat 80. XX wieku, zamieszkała wraz z mężem w Łowiczu, w odrestaurowanym własnymi siłami pałacyku. Maciej Cholewiński