Jerzy Bereś
Ukończył rzeźbę na krakowskiej ASP jako student wybitnego rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego, sam jednak nigdy nie uważał się za rzeźbiarza. To twórca niezwykle oryginalny, który wytworzył własny język wypowiedzi, niesprowadzalny do żadnej etykiety. W 1968 r. artysta wykorzystał po raz pierwszy własne nagie ciało, które odtąd stało się niezwykle istotnym medium jego działań. Stopniowo rozwijał koncepcję rzeźby traktowanej jako element szerszego, dynamicznego oddziaływania na widza, wprowadzając akcje o charakterze parareligijnym, nazywane przez niego „mszami”. Celebrował w nich najważniejsze polskie problemy, odwoływał się do przeszłości oraz do aktualnej sytuacji politycznej. Przywoływał tym samym romantyczną koncepcję sztuki zaangażowanej – zarówno poprzez problematykę patriotyczną, jak i definiowanie artysty jako obdarzonego duchowym przewodnictwem. Nie pozwalał przy tym na określanie go mianem twórcy happeningów – podkreślał, że jego działania to „manifestacje”, którymi rządzi celowość i konkretne przesłanie.
Ewa Gałązka (Cytat_x000D_ za: Abecadło, red. Jarosław Lubiak,_x000D_ Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 2010, s.nlb.[35]).