Zofia Artymowska
Formy
Datowanie: | 1958 |
Technika: | mozaika |
Rozmiar: | wys. 60 cm, szer. 93 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 01.12.1969 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/M/671 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Formy" to praca z wczesnego okresu twórczości Zofii Artymowskiej. Jest to kompozycja niefiguratywna w mozaice ceramicznej, w której daje o sobie znać zainteresowanie artystki zagadnieniem przestrzeni w obrazie. Zasygnalizowane w pracy skupienie na relacji układów przestrzennych i stosunków między rzeczami stanowiło punkt wyjścia dla dalszej twórczości Artymowskiej, która z czasem porzuciła mozaikę na rzecz malarstwa abstrakcyjnego. Od końca lat 60. analizowała zagadnienia kształtu i ruchu w cyklu „Poliformy", na który składają się zarówno prace malarskie, jak i kolaże czy rysunki.
Elementem kluczowym dla „Form" jest kolor. Za jego pomocą artystka buduje wrażenie ustawicznego ruchu. Poszczególne elementy mozaiki wchodzą ze sobą w relacje, bazując na kontrastach kolorystycznych i zróżnicowanych formach. Barwy o mocniejszym walorze wybrzmiewają bardziej, sprawiając wrażenie jak gdyby miały „oderwać” się od pracy. Rytmicznie ułożone nieregularne figury „osuwają” się w dół, dynamizując kompozycję. Nie bez znaczenia jest też faktura mozaiki. Tło zbudowane z drobnych płytek ceramicznych nie przestaje pulsować i falować, część figur jest w nim zatopiona, inne „wypływają” na powierzchnię. Artymowska skupia się na grze barw i form, za ich pomocą tworzy złudzenia optyczne, które wpisują zarówno „Formy", jak i późniejsze prace, w nurt polskiego op-artu.
Zofia Artymowaka programowo podważa tezę, że możliwy jest tylko jeden punkt widzenia, w swoich pracach kieruje się relatywizmem. Poddaje w wątpliwości istnienie rzeczy raz na zawsze ustalonych, czemu daje wyraz, tworząc kompozycje różnostronne. W przypadku tego typu prac, do których zaliczyć możemy także „Formy", artystka dopuszcza wieszanie ich zarówno w pionie jak i w poziomie. Artymowska umożliwia w ten sposób widzowi balansowanie na granicy kilku interpretacji, wprowadza do pracy podwójność znaczeń. Twierdzi, że w sprawach przestrzeni, odległości czy praw ciążenia nie ma nic pewnego, istnieją w nich powikłania i sprzeczności, które zdumiewają i wzbogacają wyobraźnię.
Dorota Stolarska-Kultys