Wystawy na antresoli. Książki futurystów
tytuł: | Wystawy na antresoli. Książki futurystów |
autor: | Fot. Maciej Cholewiński |
rodzaj wydarzenia: | Dokumentacja wystawy |
termin wydarzenia: | 18.01-31.03.2022 |
miejsce wydarzenia: | ms1 (ul. Więckowskiego 36) |
kurator: | Maciej Cholewiński, Aneta Błaszczyk-Smolec |
Opis
Futuryzm wymyślili Włosi, ale jego powstanie ogłosili we Francji. W 1909 roku pisarz Filippo Tommaso Marinetti i malarz Umberto Boccioni opublikowali na łamach paryskiego "Le Figaro" "Manifest futuryzmu". O czym mówił? W skrócie: precz z przeszłością! Ważne jest tylko to, co przyniesie jutro. Ma być pełne dynamizmu, ruchu, rozmachu. Ma pędzić przed siebie, nieważne, że czasem na oślep. Na wystawie "Książki futurystów" w czytelni na antresoli prezentujemy księgozbiór należący do Jalu Kurka – literata, który tłumaczył poezję Filippo Tommaso Marinettiego.
O ile wezwanie do budowy lepszego świata mogło się spodobać, o tyle sposoby realizacji tego celu musiały wzburzyć "strasznych mieszczan", zajętych zwyczajnym, acz nie do przyjęcia z punktu widzenia futurystów - życiem: "Chcemy zniszczyć muzea, biblioteki, zwalczyć moralizm, feminizm i wszelkie przejawy oportunistycznego i użytkowego tchórzostwa", pisali futuryści. Piękno według nich tkwiło w nowoczesnej, pulsującej nerwowym rytmem maszyn cywilizacji.
Nie od dziś wiadomo, że artyści w sposób zdumiewający potrafią przepowiedzieć przyszłość. Czasem wykonują gesty jedynie rozpoczynające zmiany, czasem całkowicie burzące zastany świat. Futuryści – zdaje się – posunęli się w swej pasji trochę za daleko: "Jedynie walka jest piękna. Arcydziełem jest tylko to, co ma agresywny charakter. (…) Chcemy wysławiać wojnę – jedyną higienę świata – militaryzm, patriotyzm, niszczycielski gest anarchistów, piękne idee, które zabijają, oraz głosić pogardę dla kobiety".
Kilka lat później wybuchła I wojna, potem rewolucja bolszewicka w Rosji, a w niedługim czasie II wojna światowa. Higiena świata zabiła dziesiątki milionów ludzi.
W Polsce futuryzm rozkwitł w latach 1918-1923, w Krakowie i w Warszawie. Powstały kluby futurystyczne "Pod Katarynką" i "Gałka Muszkatołowa", ukazywały się manifesty na czele ze słynnymi "Jednodńuwką Futurystuw" Bruno Jasieńskiego oraz "Nużem w bżuhu" Anatola Sterna i Aleksandra Wata. (Pokazujemy ich "gga. I polski almanach futurystyczny" z 1920 roku).
Książki prezentowane na wystawie pierwotnie należały do Jalu Kurka, literata, który przetłumaczył na język polski poezje Marinettiego opublikowane w numerze 6 "Zwrotnicy" z 1923 roku. To krakowskie czasopismo było miejscem wymiany myśli między przedstawicielami różnych środowisk polskiej awangardy z artystami z innych krajów europejskich, w tym z włoskimi futurystami.
Oprócz Marinettiego, Kurek utrzymywał też kontakty z poetą i dramaturgiem Rugerro Vassarim i malarzem Enrico Prampolinim, który swoją Tarantellę podarował Międzynarodowej Kolekcji Sztuki Nowoczesnej grupy a.r.
Ciekawostką jest, że kilka z pokazywanych książek jest opatrzonych autografem Marinettiego z dedykacją dla Jalu Kurka.