Jerzy Duda-Gracz
Autoportret podług Caravaggia
Datowanie: | 1974 |
Technika: | malarstwo olejne |
Rozmiar: | wys. 41,3 cm, szer. 41,5 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 29.12.1975 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/M/1144 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Autoportret podług Caravaggia" to obraz olejny, którego kompozycja została podzielona na trzy części dwoma profilowanymi odcinkami drewnianej ramy. Praca przypomina tryptyk, którego skrzydła zostały wyłożone tkaniną obiciową pokrytą grubym fakturowym deseniem kwiatów. W centrum kompozycji znajduje się postać – mężczyzna o karykaturalnie zdeformowanej twarzy autora. Układ ciała i sposób jego zakomponowania w przestrzeni nawiązują do postaci Erosa z obrazu „Amor Zwycięski" Caravaggia z 1603 roku. W przeciwieństwie do pierwowzoru bohater nie ma jednak anielskich skrzydeł, imitują je wiszące za nim brudne prześcieradła. W prawej dłoni, zamiast strzał Amora, trzyma łańcuszek spłuczki z prześmiewczym napisem „LUXUS”. Przedmioty, które go otaczają, to atrybuty właściwe dla siermiężnych realiów Polski lat 70. oraz akcesoria malarskie. Podobnie jak przedmioty z oryginalnego obrazu, również pełnią funkcję symboliczną. U Caravaggia Eros reprezentuje wiedzę i siłę, jest alegorią zwycięstwa miłości nad innymi dziedzinami życia. Na ziemi obok jego stóp leżą instrumenty muzyczne, narzędzia do pomiarów i zbroja. Na płótnie został też umieszczony napis: „miłość wszystko zwycięża”. U Dudy-Gracza zgromadzone w łazience przedmioty odnoszą się do życia artysty, to zwykły bałagan – akcesoria malarskie mieszają się z atrybutami codzienności. Z tego zwykłego porządku przaśnych przedmiotów pochodzi także obiciowy materiał umieszczony na skrzydłach tryptyku. Amor Dudy-Gracza to nie alegoria zwycięstwa miłości, ale raczej groteskowy symbol zmagania się artysty z codziennością Polski Ludowej. Komentowanie sytuacji w kraju, czasem zahaczające wręcz o publicystykę, było osią przesiąkniętego anegdotą malarstwa Dudy-Gracza. W wielu obrazach, podobnie jak w przypadku „Autoportretu podług Caravaggia", parafrazował też słynne dzieła malarstwa nowożytnego. Znane motywy ikonograficzne, zmienione za pomocą karykatury, przenoszone były w nich w rodzime realia.
Praca została nabyta do zbiorów Muzeum Sztuki w Łodzi bezpośrednio od artysty.
Dorota Stolarska-Kultys