Kolekcja Sztuki XX i XXI wieku

Udostępnij:
Datowanie: 1981
Technika: film barwny z dźwiękiem, zapis cyfrowy
Rozmiar:czas trwania 17 min 30 s min
Sposób nabycia:zakup (dotacja MKiDN)
Data nabycia:
Numer inwentarzowy:MS/SN/V/59
Dzieło dostępne na ekspozycji:tak

Opis dzieła

Film składa się z performansów realizowanych do kamery bez scenariusza. Re- kwizyty, takie jak wata cukrowa, futro czy stalowa gwintownica, w rękach artystki stają się częścią prywatnej choreografii. Artystka w krótkich scenach przetwarza obecne w kulturze wyobrażenia o płci. Daje też wyraz fascynacji materialnością świata. Wchodzi w bliskie relacje z otoczeniem i traktuje ciało jako narzędzie jego pozna- wania. Odkrywa zmysłowy potencjał zwykłych rzeczy i codziennych sytuacji.


Oddech jest jednym z najbardziej rozbudowanych strukturalnie i semantycznie filmów Teresy Tyszkiewicz. Co ważne, struktura znaczeniowa tej pracy oparta jest o powracające w całej późniejszej twórczości artystki wątki.

Węzłowym zagadnieniem rozwijanym przez Tyszkiewicz w pracach filmowych i fotograficznych z przełomu lat 70. i 80., jest formułowanie prywatnej mitologii, jak również użycie jej jako narzędzia badawczego służącego autoanalizie. W dokamerowych performansach artystki, realizowanych bez scenariusza, upatrywać można próby odkrywania siebie poza procesami przyswajania właściwych dla otoczenia wzorców kulturowych. Są one rejestracją cielesnego doświadczania jako procesu konfrontacji z materią. Unikając czysto intelektualnych czy ideowych założeń, wymykają się modernistycznemu paradygmatowi. Subiektywna i sensualna twórczość Tyszkiewicz, której głównym medium jest obdarzone przez artystkę całkowitym zaufaniem ciało, jawi się jako reakcja na dominujące polską scenę artystyczną dyskursy konceptualne i post-konceptualne.

Na zrealizowany bez scenariusza w 1981 roku film składa się kilka dokamerowych performansów, które, ułożone w następujące po sobie i semantycznie skontrastowane sekwencje, budują dramaturgię i znaczeniową strukturę pracy. Artystka rozwija tu wątki obecne już w Ziarnie, przede wszystkim swoją fascynację materią. To właśnie na potrzeby tego filmu Tyszkiewicz zrealizowała performans z watą, który – jak sądzę – przejdzie do historii polskiej sztuki kobiecej. Niezwykle sensualne ujęcia ukazujące artystkę owijającą swoje ciało w watę, wtulająca się w nią, szukającą schronienia w jej miękkości, wynikają z potrzeby afirmacji pierwotnej relacji między ciałem a materią, która w wielu kulturach związana jest z kobiecością. Jednak wata, której biel i miękkość sugerują niewinność i delikatność, kryje też konotacje z krwią menstruacyjną, a więc z kobiecą fizjologią. W jednej z końcowych sekwencji Oddechu artystka używa kleistej substancji, w której macza dłonie, co przywodzi na myśl śluz czy też skrywane w naszej kulturze wstydliwie fizjologiczne płyny ustrojowe - Tyszkiewicz w bardzo autentyczny, szczery i absolutnie bezpośredni sposób analizuje i obrazuje kobiece doświadczenie, także w jego najbardziej fizjologicznym wymiarze. Na przełomie lat 70. i 80. jest to praktyka niezwykle progresywna, gdyż nawet dziś kobieca fizjologia podlega silnemu społecznemu tabu. 

Obrazy kobiecości związane z ekonomią męskiego pożądania są w pracach Tyszkiewicz konfrontowane z ujęciami przywodzącymi na myśl zupełnie inny aspekt kobiecej cielesności - fizjologiczny, niejednoznaczny, budzący wstręt i odrazę. W Oddechu sekwencja o oczywistych konotacjach erotycznych, przedstawiająca futerko, w które artystka wtula swoje dłonie, które namiętnie gładzi i pieści, w dość brutalny sposób zderzona jest z ujęciami ukrytych w niej, zakrwawionych resztek zwierzęcych - wstrętnych i odrażających. 

Domeną Tyszkiewicz jest więc ambiwalentna i niejednoznaczna kobiecość. W bardzo sensualnym uniwersum Oddechu pojawia się też atrybut w esencjonalistycznym podejściu związany z męskością, stalowa gwintownica, którą artystka posługuje się w celu przewiercenia blatu. W drugiej połowie lat 80. i w latach 90. Tyszkiewicz dość często czyni materią swoich dzieł śruby, piły, pręty stalowe, tworzy prace przy pomocy lutownicy i oddaje się brutalnemu i autoagresywnemu, długotrwałemu procesowi przebijania materii szpilkami.

Tego typu obrazowanie kobiecego doświadczenia, oscylowanie na cienkiej granicy między erotyzmem a fizjologią, a nawet odrazą i bólem – to prekursorskie w latach 80.  poszerzenie pola sztuki dla anormatywnej kobiecości, w ramach której mieszczą się zarówno sensualność, erotyzm i kruchość, jak i brutalność, ból, siła, wręcz wstręt. W pracach Tyszkiewicz te kategorie współistnieją i przenikają się, tworząc pełną napięcia równowagę i zaprzeczając esencjalistycznym kategoryzacjom.

Zofia Machnicka

Teresa Tyszkiewicz
Teresa Tyszkiewicz

Polska artystka, która od 1982 roku mieszkała i tworzyła we Francji. Wcześniej, w 1978, uzyskała dyplom na Wydziale Mechaniczno-Technologicznym Politechniki Warszawskiej. Pod koniec lat 70. uczestniczyła w ruchu artystów Foto-Art. Od 1978 współtworzyła ze Zdzisławem Sosnowskim filmy i prace fotograficzne (m.in. Stałe zajęcie, 1979), by od roku 1980 podjąć samodzielną drogę twórczą. Związana z nurtem filmu eksperymentalnego, przyczyniła się do włączenia tego medium w obszar sztuki. Jest też autorką performansów, obiektów, „prac szpilkowych” oraz wielkoformatowych kompozycji reliefowych. Radykalnie subiektywna i oparta na intuicji twórczość...