Artur Nacht-Samborski
Szkicownik z widokiem Starego Miasta
Datowanie: | lata 60-te XX w. |
Technika: | gwasz, rysunek |
Rozmiar: | wys. 21 cm, szer. 14,4 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 24.10.1990 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/1491 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Szkicownik z widokiem Starego Miasta" to typowy gładki sześćdziesięciokartkowy szkolny zeszyt wypełniony trzydziestoma dwoma rysunkami Artura Nachta-Samborskiego. Na okładce brulionu z przodu znajduje się grafika z wizerunkiem Starego Miasta w Warszawie, z tyłu na niebieskim tle obrazek przedstawiający spawacza i fragment Pałacu Kultury i Nauki. Wybór zeszytu jest zapewne przypadkowy, albowiem Nacht-Samborski zapełniał rysunkami setki podobnych notesów, a nawet czasem strony książek i albumów o sztuce wydawanych po rosyjsku. W omawianym szkicowniku dominują rysunki wykonane kredką i gwaszem, przedstawiające w większości szkice do portretów i fragmenty martwych natur. Poszczególne zeszyty z rysunkami artysty stanowią rodzaj pamiętnika, w którym zapisały się tematy i kierunki, które w danym momencie go absorbowały. Rysunki zgromadzone w „Szkicowniku z widokiem Starego Miasta" są w większości bardzo uproszczone i schematyczne. Widać tu liczne zarysy głów i sylwetek, z których wiele sprawia wrażenie niedokończonych, a część została jak gdyby zamazana przez autora. Powtarzalność pewnych motywów, takich jak leżący na łóżku akt, pozwala podejrzewać, że w szkicowniku znalazły się też studia do konkretnych obrazów. W tym przypadku następujące po sobie szkice pozwalają prześledzić kolejne etapy zmagań artysty z podjętym tematem. Pierwszy rysunek z serii ukazuje postać leżącą na łóżku, nieco przysłoniętą umieszczonym na pierwszym planie po prawej stolikiem, na którym stoi dzbanek. Wykony nerwową kreską szkic jest bardzo schematyczny, podobnie z resztą jak następny, w którym artysta podmienił dzbanek na kwiat w doniczce – często pojawiający się w jego pracach fikus. W tym samym szkicu Nacht-Samborski wprowadził do kompozycji kolor żółty, akcentując nim piersi i fragment ręki modelki. Żółtą kredką wypełnił również partię tła tuż za kobietą. Kolejna kompozycja wzbogacona została o fragment zasłony umieszczonej w lewym górnym rogu. Ostatni z serii rysunków ukazuje sytuację z szerszej perspektywy. Po lewej stronie widzimy stolik z zaakcentowanym niebieskim kolorem dzbankiem, po prawej zielony fikus. Na dalszym planie, na łóżku przysłoniętym nieco zasłoną, leży modelka ukazana już nie przodem, lecz bokiem. W kompozycji pojawia się też ponownie kolor żółty. Wprowadzenie kolorów na tak wczesnym etapie pracy wydaje się zupełnie zrozumiałe dla artysty wywodzącego się z formacji kapistów. Dla Nachta-Samborskiego kolor i zachodzące między barwami relacje były niejednokrotnie istotniejsze niż sama treść obrazu. Nawet jeżeli kompozycja nie została ukończona lub też finalne dzieło różni się znacznie od szkiców, możliwość wglądu w tryb pracy artysty, jaką otrzymujemy dzięki dostępowi do szkicowników, wydaje się bezcenna.
Dorota Stolarska-Kultys