Tomasz Zawadzki
12.04.2002
Datowanie: | 2002 |
Technika: | malarstwo akrylowe |
Rozmiar: | wys. 27 cm, szer. 41,5 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 28.10.2004 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/M/1978 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
Jeden z czterech obrazów powstałych na przestrzeni lat 2000 – 2002 tworzących serię małych, monochromatycznych etiud malarskich. Malowane grubo kładzioną warstwą farby akrylowej abstrakcyjne kompozycje przypominają pakunek „zamknięty" szerokim pasem w innej tonacji. W zależności od pracy, przechodzi on przez całość płótna lub wychodząc z jednej strony nie dochodzi do przeciwnej krawędzi. Istotną rolę w kompozycjach odgrywa ziarnista, pobrużdżona, lekko marszcząca się faktura rozlewającej się poza brzegi płótna farby. Tworzy ona nieregularną krawędź obrazu, która wraz z innymi elementami kompozycji czyni z niego obiekt trójwymiarowy. Artysta ujawniając zawarty w nim potencjał przestrzenny, zaprzecza do pewnego stopnia tradycyjnemu pojmowaniu dzieła malarskiego jako płaszczyzny. W twórczości Tomasza Zawadzkiego naczelne miejsce zajmują kolor, materia i światło. To za ich pomocą artysta buduje obrazy i analizuje zawartą w nich potencjalność. Światło wydobywa z tła układy figur, a zdecydowany kolor i mocna faktura oddziałują na odbiorcę w sposób sensualny. Pozbawione elementów przedstawiających, radykalnie uproszczone kompozycje odwołują się do zmysłów, a obraz staje się tu znakiem samego siebie, jest samowystarczalny. W swoich pracach artysta z jednej strony wchodzi w dialog z redukcją form i barw znaną z neoplastycyzmu czy też tradycji konstruktywizmu odrzucającego iluzję, głębię formy, ekspresję i symbole. Z drugiej z kolei inspiruje się malarstwem materii i gestu, stosując szerokie płaszczyzny jednolitego koloru i proste geometryczne kształty. Mimo syntetycznej formy prace Zawadzkiego nasycone są energią i ekspresją, wyrażają emocje, a zastosowane uproszczenia poszerzają wyobraźnię odbiorcy. Stanowią także studia nad środkami malarskiego wyrazu i kolorem. Artysta poświęca jednej barwie całe cykle, tytułując poszczególne prace datami dni, w których powstały. Barwa zielona pojawia się w jego pracach wyjątkowo często, szczególnie od końca lat 90. XX wieku.
Dorota Stolarska-Kultys