Władysław Strzemiński
Pejzaż z Bierutowic
Datowanie: | 1949 |
Technika: | rysunek tuszem |
Rozmiar: | wys. 49,5 cm, szer. 39,5 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 29.12.1989 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/1525 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
Kompozycja narysowana tuszem na papierze powstała podczas czwartego plenerowego wyjazdu Władysława Strzemińskiego ze studentami Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi) na Dolny Śląsk. Trzy wcześniejsze plenery odbyły się w Nowej Rudzie, w 1949 roku wykładowca zabrał uczniów do Bierutowic (obecne Karpacz Górny). Strzemiński, odpowiedzialny za nowoczesny i innowacyjny program kształcenia, wykładał w łódzkiej uczelni od momentu jej powstania w 1945 roku do końca 1949 roku. W styczniu 1950 roku Ministerstwo Kultury i Sztuki zdecydowało o zwolnieniu artysty ze względu na niezgodność jego ideowo-artystycznych przekonań z obowiązującym nurtem socrealizmu.
Powstały na plenerze pejzaż ukazuje krajobraz górski przedstawiony sumarycznie, a jego elementem formotwórczym są linie faliste. Rytmiczne, pulsujące, zsynchronizowane ze sobą linie składają się na unistyczną całość. Rozpoznać w nich możemy schematycznie zaznaczoną partię drzew umieszczoną w dolnej części kompozycji, znajdujące się nieco wyżej pasmo górskie, a nad nim obłoki o ameboidalnych kształtach. Struktura pejzażu oddana została za pomocą pulsujących rytmem linii, jest ruchliwa, dynamiczna, w dolnej partii lasu określona przez drobne formy. Dominują w niej piony i poziomy, w których, jak zauważa Janina Ładnowska, daje się odczuć „pokorne, stopniowe, jak to było u Mondriana przed laty, dochodzenie do widzenia abstrakcyjnego poprzez rytm widzenia fizjologicznego.” („In Memoriam Władysław Strzemiński", red. J. Zagrodzki, Sztuka Polska, 1988). Strzemiński przekracza w swoich rysunkach próg realizmu, jest to jednak realizm „rytmu fizjologicznego”, wynikający z namysłu nad „mechanizmami widzenia” natury. W swoim myśleniu artysta odszedł od charakterystycznej dla historii sztuki oceny dzieła pod względem formalnym, na rzecz powiązania jej z procesem postrzegania i tym, w jaki sposób reaguje na obraz ludzki organizm. Wprowadził pojęcie „rytmu fizjologicznego”, które odnosi się do procesu percepcji wizualnej, w którym podmiot i przedmiot łączą się ze sobą, a odbiór doznań dokonuje się zgodnie z fizjologicznym rytmem życia człowieka – obserwatora. Artysta pierwszy raz użył tego terminu do interpretacji swoich pejzaży z lat 30., w pracach realizowanych po wojnie zjawisko to zyskało nowy, przestrzenny wymiar.
Dorota Stolarska-Kultys