Władysław Strzemiński
Pejzaż górski
Datowanie: | 1946 |
Technika: | rysunek |
Rozmiar: | wys. 49,5 cm, szer. 37 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 06.05.1948 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/76 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Pejzaż górski" to rysunek ołówkiem na papierze. Kompozycja powstała najprawdopodobniej podczas pleneru w Nowej Rudzie. Władysław Strzemiński był wówczas wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi). Raz do roku zabierał swoich studentów na plenerowe wyjazdy na Dolny Śląsk. Artysta, odpowiedzialny za nowoczesny i innowacyjny program kształcenia, wykładał w łódzkiej uczelni od momentu jej powstania w 1945 roku do końca 1949 roku. W styczniu 1950 roku Ministerstwo Kultury i Sztuki zdecydowało o tym, by go zwolnić ze względu na niezgodność jego ideowo-artystycznych przekonań z obowiązującym nurtem socrealizmu.
„Pejzaż górski" to kompozycja w poziomie ukazująca krajobraz przedstawiony sumarycznie przy pomocy łagodnych falujących linii wyznaczających kolejne pasma górskie. Ich zróżnicowana grubość akcentuje perspektywę i określa plany. Nad górami unoszą się obłe, ameboidalne zamknięte formy sugerujące obłoki. Swobodny giętki kontur wprowadza do pracy rytm, ruch i wrażenie pulsowania ujawniające strukturę pejzażu. Strzemiński kontynuuje tu podjęty już w latach 30. namysł nad „mechanizmami widzenia” – układ linii odtwarza przestrzenny ład i odpowiada rytmicznej pracy oka podczas obserwacji.
Szczególne miejsce w pracy zajmuje linia, stanowiąca według Strzemińskiego jeden z ważniejszych elementów plastycznych. W obrazach unistycznych, jako wypukły meandrujący na płaszczyźnie obrazu relief, tworzyła ona spójną całość z kolorem. W późniejszych pracach, badających „zawartość wzrokową” i „zjawiska wzrokowe”, stała się łagodna i pulsująca, spinała i opływała kompozycję określając formy nieprzerwanym konturem. W pejzażach Strzemiński starał się ukazywać rezultaty ruchomego procesu widzenia. Posługiwał się w tym celu płaskimi kształtami rysowanymi na kalkach technicznych, które następnie nakładał na siebie i przesuwał. Odciskał je na miękkim papierze obwodząc później odcisk ołówkiem. Niektóre z tych form powtarzają się w wielu pracach, rysowanych nawet na przestrzeni kilku lat. Artysta tworzył bowiem rodzaj ”matryc”, a poszczególne rysunki były wynikiem różnych kombinacji i konfiguracji elementów pochodzących z tego swoistego „alfabetu”.
Dorota Stolarska-Kultys