Kolekcja Sztuki XX i XXI wieku

Grafika zastępcza dla video
Grafika zastępcza dla video
Pary
Udostępnij:
Datowanie: 1971
Technika: rysunek
Rozmiar:wys. 52 cm, szer. 69 cm
Sposób nabycia:zakup
Data nabycia: 01.07.1971
Numer inwentarzowy:MS/SN/RYS/357
Dzieło dostępne na ekspozycji:tak

Opis dzieła

Rysunek „Pary" został wykonany kredkami na papierze. Jest to kompozycja o ograniczonej do bieli, czerni i różu palecie barwnej. Jedynym zaakcentowanym poprzez kolor elementem jest płasko ujęte wnętrze przypominające fragment pokoju. W nim umieszczone zostały dwie ludzkie sylwetki – kobieta o zdeformowanym, jak gdyby skrępowanym korpusie i karłowata, upiorna męska postać. Ta druga sprawia wrażenie narośli wyrastającej z pleców kobiety. Janusz Przybylski celowo upraszcza sylwetki. Przedstawia je skrótowo i fragmentarycznie sugerując ich zniewolenie i rozpad. Jego przedstawienia przywodzą na myśl satyryczne grafiki Francisca Goi, którego twórczością autor fascynował się pod koniec lat 60. Z hiszpańskim artystą przełomu XVIII i XIX wieku Przybylskiego łączy nie tylko sposób przedstawienia, ale także podobne obserwacje dotyczące społeczeństwa. Tym, co interesuje autora „Pary" najbardziej, jest bowiem człowiek i zagadnienie człowieczeństwa. Podobnie jak Goya posługuje się groteską w celu podkreślenia wad ludzkich. W swojej twórczości wnikliwie przygląda się otaczającemu go światu, zagłębia się w psychologię jednostki i jej uwikłanie w codzienność. Z dużą umiejętnością potrafi w syntetyczny sposób ukazać ludzkie zachowania, gry i fałszywe emocje. Mimo, że autor sam dystansował się od ironii, jednak wielu krytyków przypisuje ją jego pracom. Za ironiczne można więc uznać umieszczenie po prawej stronie kompozycji rysunkowych portretów psa i kota. Zostały one oddane z niemalże fotograficzną precyzją, jak gdyby wklejone z zupełnie innego porządku. W kontekście tytułu jest to zarazem druga para, która pojawia się w kompozycji. Zakładając, że mamy do czynienia z pracą prześmiewczą, można się tu dopatrywać żartobliwej analogii między damsko-męską relacją ukazaną po lewej stronie i niełatwą koegzystencją psa i kota najdobitniej wyrażającą się w popularnym, często odwołującym się do związków między ludźmi, powiedzeniu „jak pies z kotem”.


Dorota Stolarska-Kultys

Janusz Przybylski

Malarz i grafik. Uważany jest przez wielu krytyków za jednego z najbardziej samodzielnych przedstawicieli polskiego malarstwa nowej figuracji. W swojej twórczości silnie inspirował się dorobkiem Francisa Bacona i Ronalda Brooka Kitaja. Kształcił się w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Aleksandra Kobzdeja (dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 1963 roku). Był także pedagogiem w macierzystej uczelni. Przez krótki czas interesowała go abstrakcja ekspresyjna i malarstwo materii. Tuż po studiach, w latach 1964–65, pracował nad własnym warsztatem artystycznym i odrzuciwszy wcześniejsze doświadczenia skupił się  mocno na sztuce...