Kolekcja Sztuki XX i XXI wieku

Grafika zastępcza dla video
Grafika zastępcza dla video
z cyklu Czarne pejzaże II

Ewa Zawadzka

z cyklu Czarne pejzaże II

Udostępnij:
Datowanie: 1996
Technika: technika własna
Rozmiar:wys. 74 cm, szer. 43 cm
Sposób nabycia:dar
Data nabycia: 02.03.1998
Numer inwentarzowy:MS/SN/GR/2003
Dzieło dostępne na ekspozycji:tak

Opis dzieła

Przedstawione prace to seria grafik wykonanych w technice druku wypukłego na kartonie. Punktem wyjścia do ich powstania i inspiracją dla autorki były ciężkie masywne żelbetowe konstrukcje prefabrykowanych płyt betonowych stosowanych w budownictwie. Zawadzka koncentrowała się na tym temacie od lat 80. penetrując pejzaż postindustrialny prowincjonalnych blokowisk i osiedli. Obserwowała ich rozpad i destrukcję, by następnie przetwarzać rzeczywistość i tworzyć wyabstrahowane autonomiczne formy oparte o harmonię i porządek. W pracach brak jest jednoznacznych mimetycznych odniesień, jednakże poprzez swoją fizyczność układy brył pozostają w relacji ze światem zewnętrznym.



Grafiki z cyklu „Czarne pejzaże" przedstawiają betonowe konstrukcje ukazane na czarnym tle sugerującym nieokreśloną przestrzeń. W zimną i nieprzyjazną pustkę przenikniętych mrokiem kamiennych labiryntów Zawadzka wprowadza światło ożywiające struktury i dynamizujące kompozycję. Powstają partie ciemniejsze i jaśniejsze budujące głębię i wyznaczające poszczególne plany. Światło odgrywa w cyklu istotną rolę. Jest jednolite i oślepiające, pojawia się często w formie rozświetlającej ciemność wąskiej kreski – jak w pierwszej pracy z serii, lub „rozrywającego” przestrzeń, jasnego promienia o nieokreślonym źródle – jak ma to miejsce w grafikach II i III. Wpada od góry, z boku lub zza kadru, pełznie po porowatych strukturach lub przeciska się przez szczeliny w monumentalnych betonowych formach. Ukazane jako pionowa, pozioma lub poprowadzona ukośnie smuga wprowadza rytmy, w oparciu o które budowana jest kompozycja. Światło to także ruch, ma w sobie aspekt czasowy – pojawia się na chwilę, by ponownie zniknąć. Przeszywając surowe nowoczesne ruiny, mówi o przemijalności. Ta sama chwilowość i nietrwałość zawarta jest w porowatej strukturze betonowych konstrukcji, które choć monumentalne i niewzruszone kruszeją wraz z upływem czasu. Zawadzka studiuje powierzchnię brył z dużą uwagą, różnicuje je i kontrastuje ze sobą, jedne ukrywając w cieniach, a inne wydobywając światłem. Ten sam zabieg stosuje również, by zderzyć ze sobą ciężkie ukryte w ciemności formy architektoniczne z lekkimi przestrzeniami wypełnionymi światłem.



Praca została nabyta do zbiorów Muzeum Sztuki w Łodzi bezpośrednio od artysty.



Dorota Stolarska-Kultys

Ewa Zawadzka

Graficzka, rysowniczka, malarka i fotografka. W latach 1971-1976 studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Grafiki w Katowicach. Dyplom uzyskała w pracowni Grafiki Warsztatowej u prof. Andrzeja Pietscha. W 1986 roku rozpoczęła pracę na Wydziale Artystycznym w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie. Prowadziła również pracownię Grafiki w nieistniejącej już Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. W 1999 roku otrzymała tytuł profesora zwyczajnego. Obecnie prowadzi Pracownię Działań Multigraficznych na Wydziale Intermediów i Scenografii w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Była członkiem rady programowej Międzynarodowego...