Antoni Mikołajczyk
Pryzmat. Hommage à Henryk Stażewski
Datowanie: | 1988 |
Technika: | instalacja |
Rozmiar: | wys. 300 cm, szer. 200 cm, głęb. 100 cm |
Sposób nabycia: | zakup (dotacja MKiDN) |
Data nabycia: | 30.10.2012 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/R/571 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
Praca została wykonana na wystawę „Pryzmat. Hommage à Henryk Stażewski. Instalacja”, która miała miejsce w Galerii Domu Środowisk Twórczych w ramach odbywającego się w czerwcu 1988 roku w łódzkiej Galerii Wschodniej międzynarodowego sympozjum „Zająć pozycję". Składa się z dwóch prostopadłościanów ze sklejki malowanych na biało, drewnianej malowanej na biało ramy, dwóch okrągłych soczewek i diapozytywu z układem linii. Całość uzupełniona jest światłem, które wydobywa układ linii z diapozytywu i tworzy cienie na ścianie. Instalacja jest hołdem Antoniego Mikołajczyka dla Henryka Stażewskiego, pioniera awangardy, konstruktywisty i jednego z twórców Międzynarodowej Kolekcji Sztuki Nowoczesnej grupy „a.r.” podarowanej muzeum. Artystyczne dokonania zmarłego w 1988 roku Stażewskiego wywarły wpływ na kilka generacji awangardowych twórców w Polsce. Również autor „Pryzmatu" uważnie śledził jego twórczość, a szczególną inspirację stanowiły dla niego przestrzenne wystawy realizowane przez konstruktywistę pod koniec lat sześćdziesiątych w warszawskiej Galerii Foksal. Interesowało go zwłaszcza wyjście w przestrzeń pogłębioną i wykorzystywanie przez Starzewskiego trzeciego wymiaru. Do koncepcji tej nawiązywał w pracach o charakterze przestrzennym, które umożliwiały zarówno obserwację instalacji z zewnątrz, jak i wejście do jej wnętrza.
W intermedialnej twórczości Antoniego Mikołajczyka szczególne miejsce zajmowało światło, co było wynikiem jego zainteresowania fotografią. Artysta wiele uwagi poświęcał jego różnorodnym fenomenom. Interesował go zapis światła. W pracach służyło mu nie tylko do tego by coś uwidocznić, ale samo stawało się widzialne. Było tematem zarówno fotografii prezentujących ekspresyjne struktury powstałe z połączenia ruchu kamery i statycznych punktów świetlnych będące zapisem drogi, jak i instalacji przestrzennych, w których badał jego relacje z przestrzenią. Te ostatnie, znacznie bardziej statyczne cechowała geometria, o której artysta mówił, że w jego sztuce jest „ważnym elementem okiełznania ekspresji światła” (Rozmowa pomiędzy Jaromirem Jedlińskim a Antonim Mikołajczykiem przeprowadzona w Muzeum Sztuki w Łodzi 1994 r.). W rzeźbach świetlnych, takich jak „Pryzmat”, autor traktował światło w sposób konstruktywny – to jeden z elementów, który tworząc relacje z pozostałymi, składa się na całość dzieła. Formy świetlne wchodzą w dialog z formami realnymi, do których należy przestrzeń i obiekty takie, jak rama czy prostopadłościany wykorzystane w omawianej pracy.
Dorota Stolarska-Kultys