Janusz Maria Brzeski
Krajobraz przemysłowy
Datowanie: | n.d. |
Technika: | rysunek, malarstwo akwarelowe |
Rozmiar: | wys. 33 cm, szer. 23 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 25.10.1990 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/1614 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Krajobraz przemysłowy" przedstawia narysowany ołówkiem i wypełniony delikatnie akwarelą widok na fragment brunatno-szaro-czarnych zabudowań fabrycznych wyłaniających się spośród zieleni trawy i szkicowo zaznaczonych drzew. Fabryka została tu ukazana jako część pejzażu. Mimo ciemniejszej tonacji, obiekt przemysłowy nie wybija się na tle utrzymanego w jasnych pogodnych barwach krajobrazu, jest z nim silnie zintegrowany. To ciało obce, organizm z innego porządku o fascynującej artystę formie, który współgra i współistnieje z otaczającą go zielenią. Nie jest znana dokładna data ani miejsce powstania pracy, jednak zdradza ona, przewijające się w realizacjach Janusza Marii Brzeskiego, zafascynowanie maszyną, rozwojem techniki i nowoczesnym przemysłem. Zachwyt ten wpisywał się w ducha czasów dwudziestolecia międzywojennego – okresu szczególnego postępu cywilizacyjnego i urzeczonego nim społeczeństwa. W 1935 roku w artykule „Piękno techniki" zamieszczonym w tygodniku „As”, którego Brzeski był kierownikiem graficznym, artysta pisał: „Maszyna jako twór ludzki […] zajaśniała pięknem swej prostoty, ogromem przejawiającej się siły, energią ujarzmioną przez człowieka. Stalownie, potężne piece, huczące turbiny – to twór człowieka. Jako takie musiały one zdobyć serce człowieka”. Artysta gloryfikował maszynę jako formę, studiował jej idealne kształty, faktury, dostrzegał perfekcyjne rytmy. Wyraz tej fascynacji dawał przede wszystkim w fotografiach.
Najbardziej znany pod tym względem jest zrealizowany przez niego w 1935 roku „Reportaż z Gdyni" (w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi). Rozwijająca się błyskawicznie metropolia i najnowocześniejszy port nad Bałtykiem, w którym cumowały imponujących rozmiarów liniowce i statki handlowe, rozbudzał fascynacje artysty. W duchu konstruktywizmu Brzeski studiował obłe linie kadłubów, geometryczne konstrukcje nabrzeżnych żurawi, surową modernistyczną architekturę i wzajemne relacje dostrzeżonych form i struktur. Uwiecznił je na fotografiach, tworząc odrealnioną przemysłową wizję. Ukazane maszyny zachwycają i zarazem, ujarzmione przez człowieka, służą mu, są symbolami rozwoju cywilizacyjnego, nowym stałym elementem pejzażu. Zarówno w „Krajobrazie przemysłowym", jak i w „Reportażu z Gdyni" próżno szukać lęków i obaw związanych z postępem technologicznym, które Brzeski wyrażał w niektórych swoich pracach. Jest w nich entuzjazm i poparcie dla postępu i rozwoju gospodarki.
Dorota Stolarska-Kultys