Kolekcja Sztuki XX i XXI wieku

Grafika zastępcza dla video
Grafika zastępcza dla video
Miasto nieznane

Jerzy Krawczyk

Miasto nieznane

Udostępnij:
Datowanie: 1957
Technika: malarstwo olejne
Rozmiar:wys. 70 cm, szer. 55 cm
Sposób nabycia:zakup
Data nabycia: 18.12.1974
Numer inwentarzowy:MS/SN/M/1051
Dzieło dostępne na ekspozycji:tak

Opis dzieła

„Miasto nieznane” to obraz olejny na płótnie, przedstawiający grupę budynków malowanych płasko, bez światłocienia, z wyraźnym konturem, w kolorach żółtawym, brązowym i zielonawym. W górnej części kompozycji unosi się nad nimi brunatne niebo poprzecinane liniami drutów telefonicznych i elektrycznych. W dolnej części znajdują się odpowiadające im linie płyt brązowego trotuaru. Na trotuarze umieszczona została owalna forma mogąca symbolizować prowadzący w głąb otwór, wypełniona fakturą przypominającą deski, z których jedna ma tajemnicze zaciemnienie wyglądające jak zawiniątko lub kolejne przejście głębiej. Ukazane przez Jerzego Krawczyka miasto przepełnia nieskończona pustka, potęgowana perspektywicznym ujęciem ulic. Uderza w nim niepokojący brak ludzi i unosząca się nad nim widmowa cisza. Stanowiące znaczną część dorobku artysty pejzaże tego rodzaju, przedstawiające przede wszystkim widoki Łodzi, bywają interpretowane na różne sposoby. Pisano o nich między innymi, że ukazują miasto od strony jego brzydoty. Są, jak zauważała Urszula Czartoryska, „lakoniczne i proste, zrytmizowane, a nade wszystko jakby oschłe tą pozorną programową oschłością, jaką – wydaje się – artysta zachowywał, chcąc ocalić swą wrażliwość przed naporem szczególnej, agresywnej atmosfery tego miasta” („Jerzy Krawczyk 1921–1969, malarstwo”, Łódź – Warszawa 1971). Można je również interpretować przez pryzmat biografii autora. W 1957 roku zmarło jego nienarodzone dziecko, a dramat i cierpienie zostały przez niego wyrażone w serii dzieł przepełnionych pustką. W niektórych, jak w omawianym „Mieście nieznanym” czy „Miejscu na Ziemi”, pojawia się zawiniątko przypominające ciało niemowlęcia owinięte w tkaninę.



Wyludnienie w pracach artysty jest też ostatnio odczytywane jako nawiązanie do dramatycznych skutków II wojny światowej, w tym do Zagłady, która była tematem często przez niego podejmowanym. Na taką interpretację zwrócono uwagę podczas wystawy „Jerzy Krawczyk. Myszy i ludzie” prezentowanej w dniach 1.07 – 25.09.2022 w Muzeum Sztuki w Łodzi. Artysta podchodził do wojennej hekatomby w sposób metaforyczny, prowadząc narrację na bardzo wielu poziomach i posługując się różnymi sposobami reprezentacji. Zmagając się z „niewyobrażalnością” wydarzenia, w którym przemoc i śmierć doświadczone zostały na niespotykaną wcześniej skalę, poszukiwał nowych form wyrazu. Przyjęte konwencje i mówienie wprost okazały się bowiem niewystarczające w zderzeniu z tym tematem. Jedną ze strategii Krawczyka stało się operowanie brakiem. Za jego pomocą artysta akcentował pustkę po świecie i ludziach, którzy bezpowrotnie zniknęli. Jego prace stanowią swego rodzaju reprezentację nieobecności. W obrazie „Miasto nieznane” i podobnych realizacjach, artysta ukazał konsekwencje opustoszenia miejskiego krajobrazu. Jest to symboliczna emanacja tego doświadczenia. 



Dorota Stolarska-Kultys

Jerzy Krawczyk

Malarz. Edukację artystyczną rozpoczął Krawczyk przed drugą wojną światową: w latach 1935–1939 w Szkole Rysunku i Malarstwa Szczepana Andrzejewskiego w Łodzi. W roku 1938 otrzymał stypendium twórcze  i wyjechał na dalsze studia do Wiednia, gdzie jak podawał uczył się pod kierunkiem Wolfganga von Kaltenbacha. W czasie okupacji przebywał w niewoli w Dortmundzie. Po wojnie powrócił do Łodzi i rozpoczął studia w pracowni Leona Ormezowskiego w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie ASP), ale wkrótce je przerwał. Od 1947 roku do końca życia pracował jako rysownik w Zakładzie Anatomii Prawidłowej łódzkiej Akademii Medycznej....