Jan Berdyszak
Obraz XVI
Datowanie: | 1969-1970 |
Technika: | malarstwo olejne |
Rozmiar: | wys. 170 cm, szer. 131,5 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 04.1972 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/M/892 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
Od 1962 roku Jan Berdyszak malował obrazy naruszające zasadę klasycznej malarskiej kompozycji zamkniętej w prostokącie. Namalowany w technice olejnej „Obraz XVI" to jeden z licznych przykładów tego rodzaju realizacji. Jego górna i dolna krawędź zostały wygięte po łuku ku środkowi tworząc rodzaj „wcięć” w kompozycji. Górny łuk został dodatkowo zaakcentowany pasmem żółtej farby korespondującej z utrzymaną w podobnej tonacji półokrągłą płaszczyzną znajdującą się w dolnej partii obrazu. W ten sposób kształt płótna wchodzi w relację z formami znajdującymi się w obrębie kompozycji. W wyniku przełamania ramy artysta włączył do obrazu przestrzeń, przyznając jej status takiego samego narzędzia plastycznego, jak barwa, plama, światło czy kreska. Analizowanie własności przestrzeni stanowi cechę znamienną dla całej twórczości Berdyszaka. Artysta początkowo konstruował ją kolorem, by z czasem, jak w omawianej pracy, uczynić z niej środek wyrazu. Celem jego sztuki było, jak sam mówił „przestrzeń uczynić jednym z elementów języka sztuki. […] Nie chcę przestrzeni malować, lecz za jej pomocą wyrażać; chcę uczynić z niej nie cel, lecz środek do celu” (Głos Wielkopolski, nr 46, 1971). Berdyszak nie odszedł jednak całkowicie od iluzyjnego jej przedstawiania. W kompozycji „Obraz XVI" mimo wprowadzenia przestrzeni rzeczywistej, na płaszczyźnie płótna zastosował także walor by uzyskać wrażenie trójwymiarowości. Traktowanie formatu i koloru jako równorzędnych środków plastycznych umożliwiło mu śledzenie zachodzących między nimi relacji i napięć, tym bardziej, że barwa w jego pracach pełni często funkcję symboliczną, wyrażającą bardzo sprecyzowane sensy. Ich zestawienie, zamieszczone w katalogu towarzyszącym wystawie artysty odbywającej się w 1974 roku w Muzeum Narodowym w Poznaniu, przygotowała Maria Berdyszakowa. Zgodnie z nim autor przypisuje kolorom trzy wartości: przestrzeni, ruchu i treści. Dominujący w omawianej kompozycji brunatny oznacza więc według niego: niesprecyzowanie przestrzenne, nieskończone ustawanie, znudzenie koniecznościami. Zimny żółty akcentujący wygiętą górną krawędź zawiera w sobie sugestię spłaszczania, proces rozpadania i rozdrabniania się oraz aktywność racjonalną. Płaszczyznę znajdującą się w dolnej partii obrazu wypełnia oranż przechodzący w biel przy łuku dolnej krawędzi. Oranż symbolizuje masę przestrzenną, intensywny ruch bez ujścia, przekonanie ciągłości istnienia. Biel zaś - wszechobecność przestrzeni, krótkie i szybkie zmierzanie we wszystkich kierunkach, poczucie rzeczywistości, poczucie niezależności i początek. W kompozycji obecne są także akcenty niebieskiego o zróżnicowanym natężeniu. Barwa ta wiąże się z udawaniem przestrzeni, bezruchem, końcem istnień i ideami wypełniającymi obszary całkowicie nieznane. W swoich pracach Berdyszak odnosił się do pojęć takich jak otwartość, nieskończoność czy potencjalność wywodzących się z myśli filozoficznej Wschodu. Starał się przełożyć je na język wizualny.
Dorota Stolarska-Kultys