Tadeusz Kulisiewicz
Capoeira
Datowanie: | 1963 |
Technika: | rysunek, malarstwo akwarelowe |
Rozmiar: | wys. 28,2 cm, szer. 21,5 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 02.09.1974 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/RYS/506 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Capoeira" to kompozycja malowana akwarelą na papierze, przedstawiająca trzy ujęte w sposób uproszczony postacie na tle w kolorze ochry. Praca należy do cyklu „Brazylia", powstałego na podstawie szkiców przywiezionych przez Tadeusza Kulisiewicza z jego podróży po tym kraju. Artysta odwiedził Brazylię w 1961 roku, reprezentując Polskę na VI Biennale w Sao Paolo, gdzie za swoje prace otrzymał pierwszą nagrodę. Podczas wszystkich swoich zagranicznych wyjazdów Kulisiewicz notował wrażenia w szkicownikach, by następnie w pracowni tworzyć na ich podstawie rysunki. W skończonych dziełach udawało mu się zachować świeżość, bezpośredniość i żywość charakterystyczne dla rysowanego na szybko szkicu. Artysta jedynie go wzmacniał, często silniej syntetyzował lub monumentalizował. Istotną rolę w kompozycjach, zarówno wcześniejszych – graficznych, jak i późniejszych rysunkowych, zajmowała kreska, określana często „kulisiewiczową”. Ruchliwa, rozedrgana, płynna i swobodna wyznaczała kontur oddający kształt postaci i przedmiotów. Do pewnego momentu linia zastępowała inne, mocno zredukowane środki wyrazu, dopiero w drugiej połowie lat 50. Kulisiewicz wprowadził do pracy kolor. Impulsem stały się tu jego dwie podróże do Meksyku, gdzie zafascynował się bogactwem barw. Kilka lat później swym niesamowitym kolorytem zachwyciła go również Brazylia. Kolory u artysty tworzą rodzaj kolejnej warstwy, nakładają się na rysunek, który nigdy się w nich nie roztapia, a linia konturu jest zawsze mocno zaakcentowana.
W swojej twórczość Tadeusz Kulisiewicz szczególnie mocno interesował się człowiekiem i jego otoczeniem. Z taką samą wrażliwością przyglądał się mieszkańcom górskiej wioski, których sportretował w cyklu drzeworytów „Szlembark", jak i ludziom zamieszkującym rejony świata egzotyczne z polskiej perspektywy, których uwiecznił w rysunkowych cyklach „Indie", „Meksyk" i „Brazylia". Podpatrywał ich codzienność, szkicował napotkane sylwetki, starając się wniknąć w ich świat, problemy czy relacje z naturą. Nawet podczas zagranicznych wyjazdów obca mu była powierzchowna postawa turysty, do swoich modeli podchodził zawsze z dużo wrażliwością.
Dorota Stolarska-Kultys