Tadeusz Kulisiewicz
Biedacy
Datowanie: | ok. 1928 |
Technika: | drzeworyt |
Rozmiar: | z passe-partout: wys. 35,0 cm, szer. 26,5 cm; bez passe-partout: wys. 30,0 cm, szer. 21,0 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 1937 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/GR/32 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
Prezentowane prace to seria drzeworytów na papierze, pochodzących z wydanej w 1931 roku teki Tadeusza Kulisiewicza „Szlembark", w której znalazły się grafiki wykonane w latach 1928-1930. Tytuł cyklu nawiązuje do nazwy niewielkiej wsi w Gorcach w Beskidzie Zachodnim. Kulisiewicz odwiedzał ją regularnie od 1926 roku. Mieszkańcy tej ubogiej podgórskiej miejscowości stali się modelami wielu jego grafik i rysunków. Kulisiewicz początkowo zafascynowany był krajobrazem, potem dostrzegł w nim człowieka, który z czasem stał się centralnym punktem jego zainteresowania. Z dużą wrażliwością ukazywał niełatwą codzienność mieszkańców beskidzkiej wsi, tragizm ich egzystencji i krzywdę społeczną, która stała się szczególnie dojmująca w dobie kryzysu przełomu lat 20. i 30. XX wieku. W swoich drzeworytach portretował ludzi ubogich, zmęczonych życiem i zbyt ciężką pracą, kalekich i z niepełnosprawnością intelektualną. Uroda jego bohaterów jest surowa, a ich „kanciaste” twarze, niejednokrotnie zdeformowane ciała i żylaste dłonie zostały naznaczona przez niełatwe warunki życia i górski klimat. Artysta podkreśla to szerokimi ostrymi cięciami i mocnymi kontrastami czerni i bieli.Czynią one jego bohaterów podobnymi do drewnianych świątków z przydrożnych kapliczek. Wtapiają się jak one w otaczający krajobraz, przejmując z determinującej ich życie natury kształty i formy.
W drzeworytach Kulisiewicza widoczne są nawiązania do rzeźby średniowiecznej oraz wyraźne wpływy niemieckiego ekspresjonizmu. Z tym ostatnim artysta zetknął się na wczesnym etapie swojej edukacji, podczas studiów w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych w Poznaniu pod kierunkiem prof. Jana Jerzego Wronieckiego, jednego z członków grupy Bunt. Ugrupowanie działające w latach 1919-1920 odwoływało się do niemieckiego ekspresjonizmu i czerpało inspiracje od artystów skupionych wokół pism „Die Aktion" i „Der Sturm". Sam Wroniecki zainteresował się z techniką drzeworytu i rzemiosłem graficznym podczas pobytu w Berlinie, następnie przeszczepił je na grunt polski. Dla ekspresjonistów drzeworyt był szczególną formą wyrazu, która poprzez operowanie „grubo ciosanymi” liniami czy grą kontrastów pozbawioną półtonów, odpowiadała potrzebie wyrażenie prawdziwej natury człowieka, jego emocji i niepokojów. Od zrzeszonych w grupie Bunt artystów Kulisiewicz przejął nie tylko technikę, ale także zainteresowanie człowiekiem i tematyką społecznie zaangażowaną. Studiując następnie pod okiem prof. Władysława Skoczylasa w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie zainteresował się, podobnie jak jego nauczyciel i mistrz, tematyką góralską. W przeciwieństwie do Skoczylasa i innych autorów zafascynowanych barwnym folklorem z jego rytmami i bogatą ornamentyką, beztroską ludowych zabaw i tańców, młody artysta zwrócił uwagę na prozę życia z jego codziennymi trudami. W swoich pracach z empatią i wręcz humanistyczną wnikliwością ukazywał to, czego nie dostrzegali idealizujący polską wieś artyści.
Dorota Stolarska-Kultys