Alina Szapocznikow
Błazen
Datowanie: | 1959-1960 |
Technika: | rzeźba |
Rozmiar: | wys. 35 cm, szer. 24 cm, głęb. 16 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 20.11.1975 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/R/236 |
Dzieło dostępne na ekspozycji: | tak |
Opis dzieła
„Błazen" to rzeźba z brązu o formie biologiczno-figuratywnej. Część środkowa jest pofałdowana, zakończona na górze formami odpowiadającymi w schematyczny sposób częściom ciała: głowie w charakterystycznej czapce i wyciągniętym w górę rękom, a u dołu dwoma cienkimi, niewielkimi w stosunku do reszty sylwetki nogami. Ciężar opiera się tylko na jednej z nich, wtopionej w prostokątną, metalową podstawę. Druga lekko unosi się nad postumentem. Postać ukazana przez Alinę Szapocznikow pomimo tego utrzymuje kruchą równowagę. Trochę przypomina istotę ze świata owadów, którym inspirowała się artystka, trochę tytułowego „Błazna”. Jest nieprzedstawiająca, a jednocześnie sugeruje ludzką figurę. Ma w sobie coś groteskowego i nieporadnego. Artystka eksperymentuje w pracy z ciężarem i bezwładem materii. Walka z grawitacją to jeden z kluczowych dla jej twórczości tematów. Świadomie przerzuca środek ciężkości, aby zachwiać równowagą, pokazać ciężar materii, jej cielesność. Jak pisała Krystyna Czerni, Szapocznikow „...na pierwszym miejscu próbowała naruszyć to właśnie: prawo grawitacji. Najbardziej oczywiste i niewzruszone prawo tego świata – stało się metaforą ludzkiej egzystencji. Posiadanie ciężaru, formy, to najlepszy dowód wcielenia i realności.” (Krystyna Czerni, „Drugie skrzydło albo Aliny Szapocznikow sen o lataniu", w: „Alina Szapocznikow. Zatrzymać życie", Kraków, 2004). Jednocześnie artystka marzyła o materii wyzbytej ciężaru, ulotnym bycie i cielesności pozbawionej owego ciążenia, które utożsamiane może być z cierpieniem.
Ekspresyjna forma „Błazna" przypomina prace innej artystki – francuskiej rzeźbiarki Germain Richier, która czerpiąc ze świata przyrody tworzyła formy pół zwierzęce, pół ludzkie. Szapocznikow poznała jej twórczość podczas studiów w Paryżu. Dzieła Richier miały na nią niewątpliwy wpływ, jednak w swoich poszukiwaniach artystka czerpała też z doświadczeń Henry’ego Moore'a i jego strukturalnej równowagi, jednocześnie eksperymentując z formą zmierzającą w kierunku abstrakcji.
Dorota Stolarska-Kultys